Zrabatowani.pl mają sposób na Blue Monday 2017
Skończył się weekend, wstaliśmy rano do pracy i… Daje się dziś odczuć, bardziej niż zwykle, „obniżkę” stanu psychicznego! Może zabrzmi to trochę dziwnie, ale 16 stycznia 2017 wypada tzw. Blue Monday – najbardziej depresyjny dzień w roku.
Historia „Przygnębiającego Poniedziałku”
Termin Blue Monday wprowadził w 2004 roku Cliff Arnall – brytyjski psycholog i coach, pracownik Cardiff University. Arnall wyznaczył datę najgorszego dnia roku w trzeci poniedziałek stycznia. Do 2011 był to poniedziałek ostatniego pełnego tygodnia, ale Arnall zmienił sposób wyznaczania Blue Monday, wskazując 17 stycznia jako najgorszy dzień w roku. Szybsze nadejście tego dnia (trzeci, a nie czwarty poniedziałek stycznia) umotywował kryzysem finansowym.
A w ogóle datę wyliczył za pomocą wzoru matematycznego uwzględniającego czynniki meteorologiczne (krótki dzień, niskie nasłonecznienie), psychologiczne (świadomość niedotrzymania postanowień noworocznych) i ekonomiczne (czas, który upłynął od Bożego Narodzenia powoduje, że kończą się terminy płatności kredytów związanych z zakupami świątecznymi).
Kontrowersje wokół zjawiska
Określenie i sposób wyliczenia najbardziej depresyjnego dnia w roku wzbudził wiele kontrowersji. Do tego stopnia, że niektórzy naukowcy uznali go za pseudonaukę. Jak odkrył Ben Goldacre, prowadzący w „The Guardian” rubrykę Bad Science, skupiającą się na opisywaniu i demaskowaniu pseudonaukowych odkryć i oszustw, przed publikacją prasową artykułu, agencja reklamowa Porter Novelli skontaktowała się z pokaźną liczbą wykładowców uniwersyteckich, oferując wynagrodzenie w zamian za umieszczenie ich nazwisk w artykule.
The Guardian opublikował także oświadczenie Cardiff University, w którym uczelnia neguje związek Cliffa Arnalla z jakimkolwiek projektem naukowym i podkreśla, że Cliff Arnall jest byłym korepetytorem, który zakończył współpracę z uniwersytetem w lutym, a więc 10 miesięcy przed publikacją artykułu. A Dean Burnett, neurobiolog pracujący na wydziale psychologii Cardiff University, opisał algorytm określający Blue Monday, jako „farsę” zawierającą „bezsensowne pomiary”.
Jak zaradzić chandrze?
Owszem, zimą często nasze samopoczucie jest gorsze. Odpowiada za to w głównej mierze brak słońca. Psychologowie nazywają to depresją sezonową. Najchętniej przeleżelibyśmy w łóżku cały miesiąc lub dłużej, ponieważ motywacja do wychodzenia z domu w ten ziąb jest żadna. Tymczasem psycholożka Maria Rotkiel radzi, aby nie poprzestawać tylko na oglądaniu przez okno pięknych, zaśnieżonych krajobrazów, ale podejmować aktywność fizyczną w tym anturażu, nawet jeśli oznacza to tylko krótki spacer, bo dzięki temu poczujemy się znacznie lepiej!
Jednak uwaga! Po chwilowym ociepleniu i odwilży, na mapach pogody znowu widać mroźne, arktyczne powietrze, które zmierza w kierunku Polski. Dlatego najlepszym, sprawdzonym sposobem będą poprawiające nastrój zakupy. Takie właśnie bez potrzeby wychodzenia z domu! Jak powiedział Prosiaczek – przyjaciel Kubusia Puchatka – „bo kogo nie ucieszyłby balonik?” 🙂
3 szybkie sposoby na poprawę nastroju
- Dołącz do Zrabatowani.pl! Zakupy w ulubionych sklepach internetowych możesz robić taniej, jeśli weźmiesz sobie kody rabatowe nie tylko do serca 🙂 Cashback to też przyjemna opcja… człowiek robi sobie wygodnie zakupy, a tu jakiś grosz z wydanej kwoty wpada z powrotem na konto 😉
- Ubierz się ciepło i ładnie, a potem idź na sanki! W Monnari kurtki i płaszcze z kolekcji jesień/zima 2016/2017 są obecnie do kupienia nawet o 70% taniej. Podobnie w sklepie sportowym Marionex. Pamiętaj też, żeby dzieci w Twoim otoczeniu miały ciepło w trakcie białego szaleństwa. Na pewno nie zmarzną dzięki trwającej aktualnie w 5.10.15 gigantycznej wyprzedaży!
- Zjedz coś pikantnie rozgrzewającego! Od dzisiaj Najlepsze promocje dla Ciebie >>>
Skomentuj